Jazłowiec – żyjące dziedzictwo – dlaczego pomagamy

Jazłowiec – żyjące dziedzictwo – dlaczego pomagamy

Klasztor w Jazłowcu, położonym blisko 200 km. na wschód od granicy polsko-ukraińskiej, koło Buczacza, został założony przez bł. Siostrę Marcelinę Darowską w II połowie XIX w. W tym czasie w miejscowości istniał już średniowieczny zamek oraz pałac Stanisława Poniatowskiego. Marcelina, po śmierci męża i syna, założyła zakon Sióstr Niepokalanek, który osiadł w Jazłowcu. Celem działalności Sióstr było edukowanie młodzieży w duchu wiary i wzajemności, do tego służył założony przy klasztorze zakład wychowawczy dla dziewcząt. Spuścizna Matki Marceliny jest kultywowana do dziś.

Jan Gromnicki, 90-letni działacz społeczny, związany rodzinnie i wspólnym działaniem z zakonem Sióstr Niepokalanek, od razu po wybuchu wojny na Ukrainie ruszył do kościoła w parafii Zbawiciela, aby pomagać w sortowaniu pomocy dla Ukraińców. Zdecydował się dobrym słowem wesprzeć naszą zbiórkę na klasztor w Jazłowcu.

„Siostry Niepokalanki od początku istnienia zgromadzenia realizują swoją misję: pomocy ludziom ubogim, kształcenia dzieci, a od czasu istnienia państw Ukrainy i Polski – wygaszania sporów i wspierania ponad podziałami. Teraz, w momencie wojny, organizują schronienie dla uchodźców na Ukrainie, w szczególności dzieci. Wsparcie sercem jest najważniejsze, jednak zachęcam też do wpłacania środków na organizację pomocy.”

Obejrzyj film: https://www.facebook.com/StowarzyszeniePrzymierzeRodzin/videos/641786243578091

Stowarzyszenie Przymierze Rodzin94 1090 1030 0000 0001 4657 0651Tytuł przelewu: Pomoc dla Ukrainy

Więcej informacji o Jazłowcu 👉https://polonika.pl/polonik…/zamek-i-palac-w-jazlowcu dzięki Instytut Polonika